W dzisiejszym świecie,
coraz więcej procesów zachodzi w sposób antagonistyczny np. globalizacja -
regionalizacja, fragmentaryzacja, integracja - dezintegracja. Natomiast w sferze
społecznej kult jednostki przeciwstawiony jest współistnieniu jednostek w "globalnej
wiosce". Pedagodzy, socjolodzy i inni badacze ogólnopojętych procesów
życia społecznego poszukują wciąż nowych teorii i idei, które byłyby wstanie sprostać
wymaganiom przyszłych młodych obywateli i stworzyć dla niech jak najlepszy
system edukacji i wychowania, który umożliwiłby im funkcjonowanie w świecie ciągłych
zmian - czyli coraz szybciej zachodzących przemian społecznych, kulturowych i
gospodarczych. W tym kontekście do łask wraca teoria wychowania społecznego
Floriana Znanieckiego, którą autor szczegółowo opisał w swoim słynnym traktacie
pt. Teoria wychowania.
Florian Znaniecki (1882-1958) był
polskim wybitnym socjologiem i filozofem. Był również prekursorem polskiej
socjologii akademickiej i głównym przedstawicielem socjologii humanistycznej. Znaniecki
był światowej sławy uczonym, profesorem Uniwersytetu Poznańskiego (1920-39), Columbia
University oraz University of Illinois At Urbana-Champaign. Przez wiele lat
mieszkał i pracował w USA, gdzie w latach 1953-54 był przewodniczącym
Amerykańskiego Towarzystwa Socjologicznego, tam również, na obczyźnie powstało
wiele jego prac, które weszły do kanonu światowej socjologii. W Polsce
natomiast był założycielem Instytutu Socjologicznego w Poznaniu (1921) oraz
czasopisma Przegląd Socjologiczny (1930). Poza socjologią wychowania zajmował
się również socjologią kultury (Upadek
Cywilizacji Zachodniej, Poznań 1921), filozofią kultury, rozwijał też
socjologię antagonizmów międzynarodowych.
Znaniecki był jednym z pierwszych socjologów, który do badania społeczności polskich
emigrantów przebywających w Stanach Zjednoczonych, zastosował metodę analizy
dokumentów osobistych takich jak: listy, pamiętniki czy autobiografie.
Istotny wpływ na powstanie koncepcji
wychowania, którą stworzył Znaniecki miała jego myśl filozoficzna, a dokładniej
filozoficzne rozważania na temat wartości, które były przedmiotem jego rozprawy
doktorskiej pt. Zagadnienie wartości w
filozofii (1910 rok). Praca ta była bardzo nowatorska gdyż jej autor
odrzucał praktycznie cały wcześniejszy dorobek filozofii ontologicznej, w
której jak pisze Marcin Sieńko, "błędem było uznawanie bytu za podstawy
element rzeczywistości", tzn,
tworzono wiele teorii na temat tego, co istnieje, ale były one na tyle
nieadekwatne do rzeczywistości, iż nie pozwalały na logiczne i racjonalne
ujecie realnych zjawisk, które zachodzą w świecie. Znaniecki uważał, iż
filozofia oparta na logice bytów jest tak dalece teoretyczna, iż nie sposób za
jej pomocą opisać wartości, które odnoszą się do rzeczy a nie tylko do pojęć.
Dlatego z jego perspektywy istniała potrzeba stworzenia nowej filozofii opartej
na logice wartości, w której podstawą będzie nowy wzorzec racjonalności,
"który pozwoliłby opisać cały świat w sposób racjonalny".
Pozwoli to stworzyć nowy paradygmat, w którym kluczowa dla teorii opisujących
świat jest wartość", a
nie tylko byt. W świecie tych wartości porusza się człowiek i to on będąc
istotą twórczo działającą wywiera wpływ na rzeczywistość. Właściwie rzeczywistość
jest przestrzenią, w której centrum człowiek się znajduje. Przekształca on i
podporządkowuje sobie świat zgodnie ze swoim doświadczeniem, którego osią są właśnie
wartości. Dlatego to wartości są kluczem do zrozumienia ludzkiego postępowania,
i mogą być czynnikiem, który ma wpływ na wychowanie człowieka. A więc w ujęciu
filozoficznej teorii Floriana Znanieckiego to człowiek jest
"najistotniejszym warunkiem rozwoju świata",
to człowiek decyduje o jego różnorodności i porządku, on również jest współtwórcą
i nośnikiem kultury. Znaniecki szukając opowiedzi, kim jest człowiek, jaka jest
jego rola w świecie doszedł do wniosku, iż wartości, którymi kieruje się
jednostka są nierozerwalnie związane z procesem jej wychowania. Łącząc swoje filozoficzne
rozważania z antropocentryzmem i kulturalizmem, przy uwzględnieniu czynnika humanistycznego,
stworzył on pomost, pomiędzy filozofią, kulturą i socjologią. Żadnej z
wymienionych dziedzin nie traktował osobno, tylko czerpał z każdej, co pozwoliło
mu stworzyć wielowymiarową, wizjonerską (ponadczasową) koncepcję wychowania,
której większość założeń można odnieść do współczesnej rzeczywistości.
Istotą teorii Floriana Znanieckiego
jest pogląd, iż wychowanie to proces społeczny, co oznacza, że poza osobą
wychowanka (ucznia) i wychowującego (nauczyciela), elementem, który również ma
wpływ na wychowanie są grupy społeczne. W skład takiego społecznego środowiska
wychowawczego wchodzą kolejno: rodzice, otoczenie sąsiedzkie, grupy rówieśnicze
oraz inne grupy społeczne tj. wyznaniowe (religijne), koleżeńskie, grupy w
pracy, oraz instytucje wychowania pośredniego. Grupy te są ze sobą połączone
wspólnymi celami, ideami (poglądami), zakresem występowania, lub więziami
biologicznymi jak ma to miejsce najczęściej w przypadku rodziny. Pomimo swej
odmienności grupy te krzyżują się ze sobą tworząc społeczeństwo. W
zależności, które grupy wywierają silniejszy nacisk na jednostki, społeczeństwo
może być narodowe, państwowe, kościelne lub robotnicze, tak jak to już na
przestrzeni wieków miało miejsce, np. w średniowieczu społeczeństwo i władza
państwowa była podporządkowana Kościołowi. Tak jak grupy tworzące społeczeństwo
nakładają się na siebie, tak analogicznie jednostka również jest częścią wielu
grup, które kształtują jej osobowość w procesie socjalizacji i wychowania. W ciągu
swojego całego życia jednostka wchodzi w relacje z wieloma grupami. Część z
tych kontaktów jest krótkotrwała np. kontakty w obrębie zmieniających się grup
zawodowych czy grup zainteresowań, inne zaś oparte na przynależności
biologicznej, terytorialnej, religijnej czy kulturowej są długotrwałe, a
jednostka jest ich pełnoprawnym członkiem. I
właśnie te grupy, z którymi człowiek pozostaje w długotrwałych relacjach
odciskają na nim swoje piętno, poddając go planowej i rozmyślnej edukacji zgodnie
ze swoimi wartościami na drodze instytucji wychowawczych.
Znaniecki wyróżnia trzy typy instytucji wychowawczych: nauczanie indywidualne,
nauczanie szkolne, oraz instytucje wychowania pośredniego. W nauczaniu
indywidualnym chodzi o przekazanie pewnych zdolności, umiejętności, wiadomości czy
poglądów, które cechują daną grupę, konkretnej jednostce, aby ta, poprze ich
nabycie, mogła stać się jej pełnoprawnym członkiem. I tak w zależności od tego,
jakie umiejętności ma posiąść jednostka, przydzielany są jej odpowiedni
nauczyciel np. od rzemiosła, od religijności, od wyspecjalizowanych
umiejętności technicznych (taki można powiedzieć dzisiejszy mentoring). Bardziej
skomplikowaną formą kształtowania środowiska społecznego wychowanka jest
nauczanie szkolne. Nauczanie szkolne odbywa się w szkole, która, mimo, iż jest
grupą celową i zamkniętą, to w jej skład wchodzą członkowie wielu grup
społecznych. Środowisko wychowawcze jednostki składa się z rówieśników w różnym
wieku oraz z nauczycieli. Nauczyciele przekazują swoim wychowankom - uczniom,
wiedzę w sposób planowy i kompleksowy. Nauczyciele, więc służą wielu grupom,
które tworzą swoisty kompleks społeczny. Trzecim typem instytucji wychowawczej,
który jest dopełnieniem dwóch pierwszych jest wychowanie pośrednie. Środowisko
społeczne pośrednie ma na celu dalszą pedagogizację na drodze działalności
intelektualnej,
przez takie środki jak: gazety, książki, teatr, radio, muzea itp. Dziś do wychowania
pośredniego zaliczylibyśmy jeszcze massmedia takie jak telewizja i internet,
przy uwzględnieniu również ich negatywnego wpływu na osobę wychowanka.
Poza w/w instytucjami wychowania, wyróżniamy jeszcze takie składniki
środowiska wychowawczego jak rodzina, otoczenie sąsiedzkie, grupa rówieśników.
Zarówno w czasach w jakich, żył Florian Znaniecki, tak i dziś pierwszymi,
naturalnymi wychowawcami dziecka są rodzice. Są oni wychowawcami z ramienia
każdej grupy społecznej, do której sami należą, i do której dzieci ich
przypuszczalnie należeć będą np. kościół, naród, państwo, klasa społeczna. Już
80 lat temu autor zauważył, iż rola rodziców w wychowaniu dzieci słabnie, a w
dzisiejszych czasach trend ten jeszcze się nasila m.in. z powodu takich zjawisk
jak feminizacja społeczna, zmiana roli kobiety w rodzinie, tempo życia, które
zmusza rodziców do większego poświęcania się pracy, aby móc zapewnić godne warunki
życia rodzinie, negatywne oddziaływanie takich mediów jak choćby internet, i
coraz większy negatywny wpływ grup rówieśniczych, które w ówczesnej kulturze
popularnej są często nośnikami takich negatywnych zjawisk jak alkoholizm, narkomania,
prostytucja nieletnich itp. Jak pisze Znaniecki coraz częściej rola wychowawcza
rodziców sprowadza się do zapewnienia potomstwu bezpiecznej egzystencji w
pierwszych latach życia, oraz wsparcia finansowego w latach późniejszych. W
takim wypadu odpowiedzialność za wychowanie spada na szkołę (nauczycieli) i
instytucje wychowania pośredniego. Coraz częściej rola rodziców narzucona jest
przez społeczeństwo i sprowadza się do "nieprzeszkadzania, w najlepszym
razie do współdziałania. Polski uczony podkreśla też znaczenie rodziny
małej (zwanej też dziś nuklearną) w społeczeństwie, która może mieć bardzo
dobry wpływ na dzieci, pod warunkiem, że relacje między samymi rodzicami i
między rodzicami a dziećmi są pełne miłości, życzliwości i zrozumienia. Znaniecki
zwraca uwagę na to, iż społeczne zadania wychowawcze są zbyt trudne, a by mogły
się obejść bez nadzoru rodziców. Dlatego należy wzmacniać rolę rodziny w
społeczeństwie i otaczać ją ochroną, by mogła dalej przekazywać pozytywne normy
i wartości społeczne przyszłym pokoleniom. Ten pogląd jest aktualny do dziś.
Znanieckie natomiast nie wspomina o coraz częstszych patologiach dotykających
rodziny. Być może w jego czasach nie były one aż tak nagminne, poza tym kiedyś
funkcjonował bardziej tradycyjny model rodziny. Dziś natomiast tradycyjną
rodzinę zastępują różnego rodzaju związki partnerskie, popularne jest też
wychowywanie dzieci tylko przez jednego z rodziców.
Kolejną
grupą wchodzącą w skład otoczenia wychowawczego jest grupa sąsiedzka. W skład
grupy sąsiedzkiej wchodzi ogół jednostek, z którymi wychowanek styka się
bezpośrednio, ponieważ znajdują się one w pobliżu jego miejsca zamieszkania.
Osoby, które wchodzą w skład otoczenia sąsiedzkiego, należą do różnych grup
społecznych. Mimo że, jednostki te same nie tworzą odrębnej grupy społecznej
tworzą jednak pewną jedność i odrębność, która oddziałuje za pomocą opinii
sąsiedzkiej. Taka opinia ma bardzo silny wpływ na młodych ludzi, którzy nie
maja jeszcze dobrze ukształtowanego systemu wartości i częściej wybierają
naśladowanie postaw negatywnych (demoralizujących). Natomiast postępowanie starszych z otoczenia sąsiedzkiego
jest bardzo różnorodne, i przez to pedagogicznie niepewne - otoczenie
sąsiedzkie może stać się zarówno "pomocą jak i przeszkodą do normalnego
społecznie rozwoju".
Autor będą całkowicie świadomy występowania niebezpieczeństw czyhających od strony
sąsiedztwa na młode pokolenie proponuje sformalizowanie struktur sąsiedzkich występujących
na określonym terytorium, tak aby na gruncie lokalnym były one świadome
powierzonego im wspólnego zadania tzn. "podniesienia poziomu
kulturalno-społecznego danego sąsiedztwa". Współdziałanie
to można osiągnąć angażując istniejącą już grupę, czyli gminę miejską (community) lub powołując specjalnie do
tego celu, ogniska sąsiedzkie (neighbohood
center, settlement).
Grupą,
która oddziałuje na młodociane jednostki jeszcze silniej niż otoczenie
sąsiedzkie jest grupa rówieśnicza. Grupy rówieśnicze tworzą się i funkcjonują
samorzutnie, oraz nie podlegają kierownictwu osób starszych, czyli młode
jednostki są równouprawnionymi członkami takich grup.
Grupy te w zależności od wieku jednostek w nich uczestniczących maja różnie
cele i zainteresowania, które najczęściej stoją w sprzeczności z wartościami
dorosłych np. rodziców i wychowawców. Dlatego dzieci oraz młodzież w swoich
grupach rówieśniczych znajdują wsparcie, czują się docenione i rozumiane.
Ponieważ wszystkie młode jednostki są równouprawnionymi członkami swojej grupy,
zaczynają wchodzić w pewne role społeczne, np. jednostka najbardziej
buntownicza przeważnie jest przewodnikiem - liderem takiej grupy, są tez sposoby
ciche i spokoje, które są bierne, i podporządkowują się temu co mówi i robi
przewodnik grupy. Jednostki w grupie rówieśniczej uczą się również pewnych
zachowań prospołecznych takich jak umiejętności komunikacyjne i adaptacyjne, a
struktura takiej grupy przypomina te tworzone przez dorosłych. Znaniecki charakteryzując
grupy rówieśnicze, napomknął tylko, iż ze swej natury są one rewolucyjne i choć
wchodzą w konflikty z grupami dorosłych, to tylko w skrajnych przypadkach mogą
przybrać one formy działalności antyspołecznej takiej jak przemoc, prostytucja,
czy alkoholizm. Dziś niestety coraz częściej ten młodzieńczy bunt grup
rówieśniczych ewoluuje w złą stronę, a zjawisko rozbojów z udziałem
młodocianych gangów szczególnie w miastach, nie jest już skrajnym przypadkiem
tyko jest powszechne. Coraz częściej również młodzi ludzie za namową właśnie
swoich rówieśników, nie chcąc odstawać od reszty grupy, dopuszczają się działań
takich jak przemoc (w tym seksualna), alkoholizm czy narkomania. Chociaż wymienione
zjawiska negatywne są udziałem nieletnich grup młodzieżowych, autor stara się
spojrzeć na problem obiektywnie i uwzględnić podejście do młodzieży samych
dorosłych. Cenna jest uwaga Znanieckiego, iż najczęściej grupy dorosłych nie są
zainteresowane pozytywnym odbiorem grup dzieci i młodzieży, z góry oceniają je
negatywnie i oczekują bezwzględnego posłuszeństwa, co może tylko nasilać
konflikty, w konsekwencji powodując jeszcze większy bunt środowisk
młodocianych. W tej kwestii doradza on, aby nadać grupom dzieci i młodzieży
"wyraźnej funkcji społecznej z ramienia grup dorosłych",
tak by nie czuły się tylko przedmiotem represji. Hmm, może ten pomysł watr jest
dziś uwagi i mógłby stać sie stałym elementem współczesnej edukacji i wychowania?. Żeby
jednak tak się stało zmianie musiałby ulec - będący ważnym elementem wychowania,
stosunek wychowawczy między nauczycielem a uczniem. Stosunek wychowawczy jest
to interakcja, która zachodzi między wychowankiem a wychowawcą, który za pomocą
celowanych i długofalowych działań edukacyjno-wychowawczych stara się
"urobić" swojego wychowanka - ucznia, czyli przygotować go do
pełnienia ról społecznych, które są przez dane społeczeństwo lub grupy
społeczne akceptowane. Postępowaniem ucznia, wychowawca - nauczyciel, steruje
za pomocą systemu kar i nagród. Wychowawca przechodząc w poszczególnych epokach
kolejne stadia ewolucji, dziś jest już tylko jednym z trybów w wielopłaszczyznowej
machinie edukacyjnej, w której poza nim samym na wychowanka ma wpływ szereg
czynników zewnętrznych, takich jak choćby wspomniane wcześniej grupy sąsiedzkie,
rówieśnicze, czy media. Pod tym kątem rola nauczyciela uległa zasadniczej
zmianie na przestrzeni wieków. Kiedyś był on "nauczycielem życia" dla
wychowanka we wszystkich jego sferach. Wychowanek naśladował swojego mistrza i
pozostawał z nim w bliskich relacjach, a wychowawca przekazywał mu całokształt
wiedzy przysposabiając go do roli społecznej - stanowiska, które sam zajmował
np. wojownik, rzemieślnik, rolnik, znachor, prawnik itp. Wychowawca był też całkowicie
odpowiedzialny za swojego ucznia i efekty swojej pracy edukacyjnej. Dziś
edukacja i wychowanie uczniów odbywa się za pomocą dobrze zorganizowanych struktur
takich jak szkoły. Wiedza podawana jest w sposób zaplanowany i za pomocą
narzuconych odgórnie metod wychowawczych. Nauczyciel w ramach prowadzonych przez
siebie zajęć, przekazuje wiedzę z wykładanego przedmiotu zgodnie z
szczegółowymi wytycznymi programowymi - więc nie ma tu mowy na subiektywne
podejście do tematu. Ponadto nauczyciel pozostaje dla ucznia w pewien sposób
anonimowy, ponieważ ma on własne życie prywatne, które jest całkowicie podzielone
od życia zawodowego, przez które uczeń ma z nim kontakt. W dodatku nauczyciel
ma wielu uczniów,
co sprawia, iż nie ma on możliwości wzięcia jakiejkolwiek, opwiedzialności za
ich postępy w nauce. Dlatego tak ważne jest dla osiągnięcia zadawalających
efektów edukacyjnych, by nauczyciele nie traktowali swojej profesji tylko jak
zawód, ale jak misję. Tylko wtedy będą oni zdolni cierpliwie realizować swoje odpowiedzialne
i nie łatwe powołanie, oraz będą wstanie podejść do swych uczniów przyjaźnie i
z empatią, chcąc im przekazać w sposób rzetelny i ciekawy swoją wiedzę. Również
uczniowie widząc zaangażowanie i serdeczność, jaką darzą ich nauczyciele,
odwzajemniają ich postawę i będą darzyć ich należytym szacunkiem, i oraz będą
sumiennie wypełniać swoje szkolne obowiązki. Na pewno realizacja powyższej
wizji "szkoły idealnej" nie jest łatwa, gdyż na postawy zarówno
wychowawców jak i wychowanków, jak już wspomniałam, wpływ ma wiele czynników
pozaszkolnych takich jak: osobista sytuacja rodzinna, przynależność do
określonych grup społecznych w tym. np subkultur,
obszar zamieszkania. Znając jednak wytyczne i standardy - które ujęte są w
bogatej literaturze pedagogicznej, na które składa się ideał "dobrej
szkoły', czy też "szkoły twórczej", wszystkie grupy społeczne - każda
na swoim odcinku, powinna zadbać o to aby trudne zadanie jakim jest wychowanie przyszłych pokoleń w duchu
ogólnoprzyjętych wartości moralnych i społecznych, realizować dobrze. Według Znanieckiego
wielu problemów natury wychowawczej można by uniknąć poprzez likwidację antagonistycznych,
wzajemnie zwalczających sie postaw grup społecznych. albowiem tylko grupy,
które będą ze sobą współdziałać i będą wobec siebie życzliwe mogą brać udział w
tworzeniu pozytywnych więzi społecznych. Znaniecki zauważ, iż stan wojen,
kłótni, nietolerancja, egoizm, ma niekorzystny wpływ na jednostkę, szczególnie
taką, która dopiero wchodzi na arenę życia społecznego. Żeby zwalczać takie
negatywne postawy należy najpierw poznać sposób funkcjonowania grup jako
takich. Wiedzieć, czym się kierują i jak działają. Do dziś podstawowym i najbardziej
rozpowszechnionym bodźcem do powstania grupy są antagonizmy, czyli
przeciwstawienie "swojej" grupy grupom innym -
"cudzym". Ponadto grupa wymaga
od swych członków wyłącznej przynależności do niej, całkowitego solidaryzowania
się z nią, ignorowania zaś, lub postawy wrogiej do innych grup uznawanych jako "cudzych",
a ich członków jako "obcych". Grupa
to także układ zamknięty, który dąży do rozwoju i realizuje wspólne zadania. Środowisko
społeczne w dzisiejszych czasach jest różnorodne i ulega częstym i szybkim przekształceniom,
dlatego żeby grupa mogła się rozwijać i przetrwać, nie może opierać się tym
zmianom, tylko musi "płynąć z prądem", lub wręcz wybiegać "na
przód" i przejmować inicjatywę - stwarzać nowe obszary eksploracji.
Ewolucja grupy jest udziałem wszystkich jednostek, które kierują swój twórczy
potencjał zarówno na rozwój całej grupy jak i swój własny. Do zadań grupy należy
także szerzenie kultury wyższe i stwarzanie gruntu do szukania przez ludzi - szczególnie
młodych "poważnych, konstruktywnych zainteresowań". Grupa ma również
obowiązek przechowywania i przekazywania przyszłym pokoleniom własnej kultury duchowej,
do której należą zarówno mowa, przedmioty i obrzędy religijne, sztuka,
literatura jak i obyczaj, moralność i prawo. Jak widać grupy społeczne pełnią wiele
pozytywnych funkcji w społeczeństwie, należy jedynie przekonać je by chciały ze
sobą współpracować w imię wspólnego dobra społecznego. Znaniecki, już w swoich
- z dzisiejszej pespektywy, odległych dla nas czasach, widział potrzebę integracji
grup i ujednolicenia ich interesów dla osiągnięcia wyższego dobra, jakim jest
spokój w przestrzeni publicznej i społecznej, który powinien być udziałem
wszystkich obywateli.
Florian Znaniecki w swym dziele Socjologia wychowania (Tom I i II) nie
ograniczał się tylko do zdiagnozowanie sytuacji poszczególnych grup społecznych,
ale proponował konkretne rozwiązania, co jest zawarte w II tomie pt. Urabianie osoby wychowanka. Według autora,
osoba spełniająca rolę wychowawcy to nie tylko nauczyciel w szkole.
Wychowawcami są również rodzice, i wszystkie grupy społeczne, z którymi
wychowanek ma kontakt. Grupy te wpływają wychowawczo na wychowanków świadomie
lub też w sposób niecelowy. Co w takim ujęciu sprawia, wychowanie jest procesem
społecznym. Ale żeby przebiegał on w sposób właściwy wychowawcy muszą mieć świadomość
swojej roli. Ponadto, Znaniecki uważa, iż w skład procesu wychowywania
fizycznego powinna wchodzić dbałość o rozwój fizyczny tj. zdrowie, sprawność fizyczna,
dbałość o higienę osobista i racjonalnie odżywianie się, uprawianie sportów, oraz
rozwój intelektualny tj. zdobywanie wiedzy o świecie i o sobie samym, samoakceptacja
oraz poczucia własnej wartości, umiejętność współdziałania w grupie. To
wszystko pomaga budować pozytywne relacje międzyludzkie, kształtuje obyczajowość
społeczną oraz osobowość jednostki.
Istotą teorii Floriana Znanieckiego
jest pogląd, iż wychowanie to proces społeczny, który służyć powinien
przekazywaniu trwałych uniwersalnych wartości przyszłym pokoleniom. W dzisiejszym
świecie, w którym rozwój techniki, niesie za sobą również zagrożenia takie jak
np. praca nad nowoczesną bronią w tym nuklearną, likwidacja antagonizmów
zarówno w przestrzeni społecznej jak i między państwami jest warunkiem
utrzymania światowego pokoju. Proces wychowania i edukacji młodych jednostek związany
jest ściśle z rozwojem cywilizacyjnym. Współczesność jest natomiast oparta na
informacji i cyfryzacji. Trzeba przyznać, iż dostęp do informacji poprzez
wszelkiego rodzaju media cyfrowe jest dobrodziejstwem naszych czasów, ale niesie
on również ze sobą poważne zagrożenia. Tymi zagrożeniami w odniesieniu do osób
wychowanków jest praktycznie nieograniczony dostęp do treści - informacji, które
nie są dla nich przeznaczone. Od tych procesów nie ma już odwrotu. Jedną z form
złagodzenia negatywnych tendencji może być wzmocnienie roli rodziny w procesie
wychowania. Żeby tak sie stało, jak uważa autor, rodzina powinna być wspierana
i chroniona zarówno przez społeczeństwo, jaki i przez organy państwowe (system
prawny danego państwa), gdyż to właśnie ona, jako podstawowa komórka społeczna jest
nośnikiem ponadczasowych wartości moralnych. Jak widać wiele elementów teorii wychowania
Floriana Znanieckiego nie straciło na aktualności, a zagrożenia związane z
procesem wychowania, których autorowi nie udało się uchwycić jak np. degradacja
poszczególnych grup społecznych, czy nie uwzględnienie negatywnej roli mediów
(zwanych przez Znanieckiego środowiskiem wychowania pośredniego),
wynika tylko z tego, iż autor, choć wyprzedzał swoją koncepcją, epokę w której
żył, o ileś dekad, i
był świadomy szybkiego postępu cywilizacyjnego, nie mógł mieć pojęcia jakie
formy on przybierze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz