niedziela, 9 kwietnia 2017

Papierowy koszyczek wielkanocny

Zastanawiałam się co tu by zrobić z dzieciakami w wielkanocnym klimacie. I w tedy w internecie natknęłam się na przesłodki i prosty do zrobienia koszyczek wielkanocny.
Autorka bloga wypełniła go pisankami, ja pomyślałam, że byłoby jeszcze fajniej gdybyśmy zrobili różne ozdoby z papieru i do tego własnoręcznie malowane pisanki, a to wszystko można by umieścić na drewnianych patyczkach utkniętych w suchą gąbkę florystyczną. Pracę nad koszyczkiem podzieliłam na 3 etapy.
Na pierwszych zajęciach zrobiliśmy ozdoby z papieru na drewnianych patykach i papierowe stokrotki, na drugich malowaliśmy pisanki i zrobiliśmy motylki, za trzecim podejściem natomiast wycięliśmy i pokolorowaliśmy koszyczki (swój pokazowy koszyczek wykonałam z kolorowanego papieru, ale dzieciaki mają większą frajdę kiedy mogą same w oryginalny sposób pokolorować i ozdobić swoje dzieło) oraz złożyliśmy wszystko w jedną całość.


Wszystko zaczęło się od wyrysowania na papierze projektu jak powinien wyglądać nasz koszyczek i co w nim będzie się znajdować. Postanowiłam zrobić rysunek również dlatego by zachęcić dzieciaki do pracy, aby mogły zobaczyć, że te poszczególne nie wiele mówiące o całości elementy, które będziemy robić na kolejnych zajęciach, mogą w końcowym etapie, razem połączone stworzyć coś naprawdę fajnego:)


Do zrobienia koszyczka potrzebujemy:
- kolorowy papier do scrapbookingu lub białe kartki bloku technicznego - w zależności od tego czy będziemy chcieli koszyczek sami pomalować, pokolorować czy wolimy kartki już z gotowym wzorem (instrukcja jak złożyć koszyczek na blogu artpasje.pl ),
- patyczki do szaszłyków - nie za grube, wys. ok 20 cm,
- jajka styropianowe, oryginalnej wielkości,
- farby plakatowe, pisaki, kredki, klej, nożyczki, taśma dwustronna,
- gąbka florystyczna sucha,
- klej na gorąco
- kolorowe ozdoby do przyklejania na koszyczek według uznania


Wycinamy zwierzątka i inne obrazki z wcześniej przygotowanych szablonów, jak widać obrazki są dwustronne (przód, tył).


Nasze obrazki wycinamy, kolorujemy, od wewnętrznej strony smarujemy klejem i przyklejamy do drewnianego kijka.



To samo robimy ze stokrotkami, z wcześniej przygotowanego szablonu wycinamy kwiatki w dwóch rozmiarach. Na większe za pomocą taśmy dwustronnej przyklejamy mniejsze kwiatki. Zaginamy płatki mniejszych kwiatków nieco do góry, co daje wrażenie ich przestrzenności, oraz kolorujemy na żółto środki. Z drugiej strony (z tyłu) do kwiatków za pomocą kleju na gorąco przyklejamy krótkie drewniane patyczki.





Na drewniane patyki wbijamy styropianowe pisanki i malujemy je farbami. Ja pomalowałam dwukrotnie aby nie było prześwitów.


Z kart szablonu wycinamy motylki. Ja złożyłam mojego motylka z czterech, ponieważ cienki papier przebija, dlatego musiałam sklejać po dwa motylki razem, a z tych dwóch dwustronnych motylków które powstały po sklejeniu razem - powstał jeden przestrzenny.



Mając już wszystkie elementy, przystępujemy do złożenia koszyczka. Ja mój koszyczek wykonałam według wzoru znalezionego na blogu. Następnie do koszyczka wkleiłam (klejem na gorąco) gąbkę florystyczną suchą, w którą można doskonale utykać różne elementy tworzące kompozycje. Na koszyczek możemy przykleić co nam się podoba, zgodnie z tym jaki mamy projekt. Ja przykleiłam mojego motylka, papierowy kwiatek, brokatowe kurczaczki, a dookoła koszyczek ozdobiłam haftowaną wstążką. Trawa, która wystaje z koszyczka została wykonana z podłużnego paska zielonego papieru, który został przyklejony na środku gąbki florystycznej niewielką ilością kleju na gorąco, Papier ten jest poprzecinany wzdłuż, co umożliwi potem przetykanie przez niego kolejnych elementów. Na ten papier najpierw wpięłam "dywan" ze stokrotek, który stanowi podłoże. Następnie wpięłam ozdoby i pisanki na drewnianych kijkach. Kijki poprzycinałam odpowiednio żeby wszystkie ozdoby nie były na jednym poziomie.



Widok z góry:)


Dobrze jest zadbać o detale, np. na trawie możemy umieścić biedroneczki, albo inne drobne dekoracyjne elementy.


A tu już koszyczki wykonane przez dzieciaki:)


Ten koszyczek powędrował do Emilii, która jest z wykształcenia pedagogiem i terapeutką zajęciową. Sama jestem więc ciekawa co się w nim znajdzie:)




A tu już gotowy projekt, który naprawdę mnie wzruszył. Takiego zastosowania dla koszyczka się  nie spodziewałam:)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz